Mówią, że miłość może to wszystko pokonać, ale życie udowodniło mi, że jest inaczej. Miłość nie może pokonać uczucia zdrady, które utrzymuje się, gdy ukochana osoba cię zdradza.
Miłość nie może zmyć gorzkiego smaku bólu, który pozostawia w twoim umyśle złamane serce.
A miłość nie może przywrócić solidnej ziemi pod stopami, gdy ją stracisz. Tylko ja mogę to zrobić. Moja wola życia, moja determinacja i wybory, których dokonuję.
Ale dlaczego sprawiasz, że czuję, że wszystko jest możliwe? Dlaczego sprawiasz, że czuję, że miłość może to wszystko pokonać?
Związek5 oznak, że jesteś bratnią duszą (i 5 rzeczy, które oznaczają, że jesteś zrobiony)
Mówią, że to przeznaczenie i wiara zbliżają cię do twojej drugiej połowy, ale nigdy w to nie wierzyłem. Nie ma czegoś takiego jak wiara czy miłość na całe życie.
Nie ma czegoś takiego jak szczęśliwe zakończenia i bratnie dusze. Przynajmniej nigdy tego nie widziałem.
Widziałem tylko manipulacje i toksyczną miłość. Jedyne, co czułem, to ból, że nigdy nie byłem wystarczająco dobry, i ból, gdy zobaczyłem, jak moja ukochana osoba wychodzi z drzwi.
Postanowiłem więc nigdy więcej tego nie oglądać. Postanowiłem zbudować mury tak cholernie wysokie, że nigdy więcej nie będę czuł bólu.
MiłośćOto 6 rodzajów bratnich dusz, które spotkasz za życia
Ale co jest takiego specjalnego w tobie, że upadają? Co jest w tobie takiego szczególnego, że znowu wierzę w miłość?
Mówią, że miłość puka do naszych drzwi, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Mówią, że niezwykły rodzaj miłości sprawia, że świat trzęsie się do głębi i zwala z nóg. I cholera, tym razem mieli rację.
Tym razem uwierzyłem w to, co powiedzieli, ponieważ udowodniłeś mi, że potrafię. Udowodniłeś mi, że to prawda. Nigdy więcej nie chciałem kochać.
Nigdy nie chciałem nikomu dać szansy zniszczenia mnie tak, jak zostałem zniszczony wcześniej. Nigdy nie chciałem nikogo wpuścić, tylko po to, by zobaczyć, jak ktoś napadnie moje serce i zabierze to, co lubił.
MiłośćOto 6 rodzajów bratnich dusz, które spotkasz za życia
Ale wpuściłem cię. Byłaś jedynym wyborem, którego dokonałem z przyjemnością. Jedyny wybór, który sprawił, że w tym samym momencie byłem podekscytowany i przerażony. I tym razem było dobrze. Tym razem strach był niesamowity.
Mówią, że miłość daje ci wszystko, czego nigdy nie wiedziałeś, że potrzebujesz, i pokazuje ci wszystko, czego nigdy nie wierzyłeś, że może się wydarzyć. Zrobiłeś to samo dla mnie.
Pokazałeś mi, że ktoś może cię kochać, nie łamiąc cię.
Pokazałeś mi, że ktoś może zepsuć mnie lojalnością i uczciwością, kiedy dawno temu z tego zrezygnowałem. Pokazałeś mi, jak to jest być kochanym i jakie to uczucie wiedzieć, że tylko ja jestem dla ciebie.
Jakie to uczucie iść spać, wiedząc, że obudzę się obok ciebie, nie zastanawiając się, czy mnie kochasz.
Pokazałeś mi, że miłość nie powinna ranić. Tak, to trudne. Potrzeba pieprzonego wysiłku, żeby to zadziałało. Ale walczymy i próbujemy razem. Razem kochamy i wierzymy.
Mówią, że do miłości potrzeba dwojga i wreszcie wiem, jakie to uczucie. Wreszcie mam miłość, o której tak dużo mówią. Nie o filmowym rodzaju miłości ani o książkach miłosnych, o których się pisze. Ale mam naszą miłość.
Nasz rodzaj zaangażowania i nasza pasja. Mam koszule, które tobą pachną, koszule, w których śpię.
Mam nasze zdjęcia i oprawione w ramki szczęście, które wywołuje uśmiech na mojej twarzy za każdym razem, gdy na nie patrzę.
Mam wspomnienia i każdego dnia tworzymy nowe. I choć raz nie muszę pamiętać czasów, kiedy mieliśmy to wszystko, bo nadal mamy. I zawsze będziemy.
Pokazałeś mi, jak to jest wyjść ze strefy komfortu i że warto. Jesteś tego wart.
Zawsze podejmowałem ryzyko, jeśli chodzi o moją karierę i życie. Ale miłość nigdy nie była jedną z nich.
To była lekcja, której nauczyłem się na własnej skórze i nie miałem zamiaru jej powtarzać. Nie miałem zamiaru robić tego od nowa.
Opuszczając gardę, tracąc zaufanie, aby zobaczyć, jak to gra. Dawanie szans komuś, kto nigdy nie dał mi ani jednej.
Zawsze byłem tym, który bez problemu ryzykował to wszystko dla przygody.
Ale byłaś przygodą, której nigdy nie widziałem. Jedna przygoda, która rozebrała mnie do naga i pozostawiła na otwartej przestrzeni, aby wszyscy mogli zobaczyć moje rany i blizny.
Ale nadal ich kochałeś. Nadal ich całowałeś.
Nie wierzę w bratnie dusze i szczęśliwie na zawsze. Nie wierzę w bajki i ten filmowy rodzaj miłości. Ale ja chcę w nas wierzyć. Chcę w Ciebie wierzyć.
Chcę wierzyć, że nam się uda. Chcę, żebyś był jedynym wyborem, którego będę dokonywać każdego ranka, kiedy otworzę oczy.
Chcę, żeby bicie twojego serca było ostatnią rzeczą, którą usłyszę, zanim zasnę. I chcę, żeby twoje ramiona wokół mojej talii były jedynymi ramionami, jakie kiedykolwiek poczuję na sobie.
Chcę, żebyś też mnie wybrał. Chcę być wszystkim, czego kiedykolwiek chciałeś i potrzebowałeś. Więc to jest moja obietnica.
Może nie wierzę w miłość i bratnie dusze, ale wierzę w nas. Wierzę w Ciebie. I zawsze będę.