Jeśli chodzi o moje życie, nie wiem, dlaczego każda moja historia miłosna kończyła się wielkim rozczarowaniem.
MiłośćProszę, przestańcie spełniać moje nadzieje, ponieważ oboje wiemy, że nigdy nie dacie mi tego, czego potrzebuję
Zaczynam myśleć, że ktoś mnie przeklął i posłał wszystkie dupki w moją stronę.
Nie miałem innego rozsądnego wyjaśnienia.
MiłośćProszę, nie okazuj się jak wszyscy inni
Zrobiłem, co mogłem, w poszukiwaniu duszy, może nawet przesadziłem z przemyśleniem i samokrytyką.
Nie mogłem przestać myśleć, że to ja sabotuję swoje szanse na miłość.
MiłośćProszę, nie okazuj się jak wszyscy inni
Złożyłem całą winę za moje wraki miłości na mnie - co nie było takie trudne, ponieważ jestem przyzwyczajony do mężczyzn, którzy uwielbiali grać ofiary, a wszystko i tak zawsze było moją winą, więc myślenie było normalne dla mnie.
Dużo czasu i wysiłku zajęło mi przywrócenie pewności siebie i zdobycie wystarczającej siły, aby otrząsnąć się z tego złego samopoczucia, i chociaż mogę nie być doskonały, wiem teraz, że zasługuję na miłość.
Po prostu musiałem zdać sobie sprawę, że nie ma ze mną nic złego.
Świat randek jest po prostu pełen toksycznych mężczyzn, a dobrzy są tak rzadcy, że prawie nigdy nie wchodzą mi na drogę.
Chcę wierzyć w miłość, ale nie wiem jak. Powtarzanie tej samej starej historii sprawia, że zastanawiam się, czy kiedykolwiek znajdę miłość.
Wszystko szło świetnie. Codziennie wysyłaliśmy sobie SMS-y.
Widywaliśmy się często. Był tak we mnie, i starał się być częścią mojego życia, aż w pewnym momencie już tego nie chciał.
Ten krótki scenariusz wydaje się być historią mojego życia.
Za każdym razem, gdy nabieram nadziei i zaczynam wierzyć, że jestem z kimś, z kim mogę zbudować relację, wszystko spada w ciągu kilku sekund.
Wszystkie wysiłki zamieniają się w tortury. Wszystkie teksty pozostają na potwierdzeniach przeczytania lub docierają za późno.
Mój uśmiech zamienia się we łzy. Za każdym razem jestem coraz bardziej załamany i ciężko mi się podnieść.
Trudno uwierzyć, że moje szczęśliwe życie jest gdzieś tam dla mnie i mam pozytywne nastawienie do relacji, gdy każdy nowy wspaniały początek jest po prostu ciszą przed burzą.
Stałem się tak ostrożny, że za każdym razem, gdy zaczynam coś nowego, spodziewam się, że to się skończy i nie mogę się powstrzymać od tego, że tak się czuję.
Staram się zachować otwarty umysł, serce i pozytywne nastawienie, ale czasami wydaje mi się to niemożliwe.
Kiedy jesteś grany tyle razy, kiedy starasz się najlepiej, jak potrafisz - i kiedy nie udaje ci się to - kończysz zniechęcony i pełen lęków.
Jestem wyczerpany i wyczerpany tym wszystkim i zaczynam się zastanawiać: „Gdzie do cholery jest mój czarujący Książę i czemu tak długo zajmuje mu dotarcie do mnie ?;
Dlaczego nie mogę pominąć tego bałaganu i przejść od razu do części, w której jestem w kochającym, zdrowym i zaangażowanym związku? ”…
Nie mam na to odpowiedzi. Mimo to mam szaloną i nieuzasadnioną nadzieję, że wszystko ułoży się najlepiej.
Że po tym piekle będą błogosławieństwa, czyste szczęście po rozczarowaniach i nieopisana miłość po najgorszych złamanych sercach.
Wierzę, że wszyscy moi eks-dupkowie byli tam, aby uczyć mnie lekcji o miłości i życiu.
Ich jedynym celem było przygotowanie mnie na prawdziwą ofertę… na mężczyznę, z którym mam spędzić wieczność.
Muszę przyznać, że wiele się nauczyłem. Zostałem rozbity i przywrócony. Dorastałem, ewoluowałem i powoli staję się osobą, którą zawsze miałem być.
Jestem na tym etapie życia, na którym zakochuję się w sobie i żyję na własnych warunkach.
Jestem na tym etapie życia, na którym jestem zmęczona, ale mimo wszystko wciąż chodzę.
Jestem na tym etapie, na którym wolałabym czekać na kogoś prawdziwego, niż marnować dzień na kogoś, kto nie jest godny mojej miłości.