Zawsze byłem kimś, kto wierzył w bajki. Myślałem, że prawdziwa miłość może pokonać i pokonać wszystko i wszystkich, tylko jeśli jest wystarczająco silna. Chyba nie patrzyłem na życie przez różowe okulary - spodziewałem się, że będzie to trudne i wymagające, ale wierzyłem w szczęśliwe zakończenia.
Ale przede wszystkim wierzyłem w nasze szczęśliwe zakończenie.
Wierzyłem w przeznaczenie. Zawsze myślałem, że nic nie dzieje się bez powodu i że każda osoba, która stanie nam na drodze, ma w życiu cel. Wierzyłem w los i że wszystko, co dzieje się w naszym życiu, jest z góry określone.
Ale przede wszystkim wierzyłem, że jesteś moim przeznaczeniem.
MiłośćMieliśmy się zakochać, ale nie chcieliśmy być razem
Wierzyłem w bratnie dusze i wierzyłem, że jest tylko jedna osoba przeznaczona dla każdego. I bez względu na to, co się stanie i dokąd zaprowadzi Cię życie, to jest jedyna osoba dla Ciebie - to jest Twoja osoba na zawsze.
Ale przede wszystkim wierzyłem, że jesteś moją bratnią duszą.
Wierzyłem, że jesteś tym jedynym dla mnie. Wierzyłem, że mieliśmy być.
Kiedy się spotkaliśmy po raz pierwszy, położyłem wszystkie swoje karty na stole. Kiedy cię zobaczyłem, poczułem, że znam cię przez całe życie. Czułem się, jakbyś był tym, na którego cały czas czekałem - byłeś moim brakującym elementem. Widziałem wszystkie oznaki, że zdecydowanie byłaś moją bratnią duszą.
To, co mieliśmy, zapierało dech w piersiach. Myślałem o tym wtedy i nadal myślę o tym - mieliśmy miłość jak żadna inna. Uzupełniliśmy się w dziwny sposób, jakbyśmy byli jedną duszą w dwóch ciałach. Wszystko było jak w filmach - kończyliśmy nawzajem zdania, rozumieliśmy się i wspieraliśmy. A przede wszystkim kochaliśmy się bezwarunkowo.
MiłośćOto jak straciłeś kobietę, która widziała twoje najgorsze i została
Jak powiedziałem, wszystko było jak w filmach. To wszystko oprócz końca.
Ilekroć widzisz dwoje ludzi, których miłość i więź są tak intensywne jak nasza, spodziewasz się, że skończą razem. Oczekujesz szczęśliwego zakończenia. Ale nasz był wszystkim, ale szczęśliwy.
Gdyby ktoś zapytał mnie, dlaczego nie wyszło, przysięgam, że nie znałbym odpowiedzi. Wiem tylko, że oboje byliśmy zmęczeni ciągłą walką. Zmęczyło nas wzajemny upór, zazdrość i gorący temperament. Byliśmy do siebie tak podobni i zaczęliśmy nienawidzić własnych wad, gdy znaleźliśmy je w sobie. Ale gdyby ktoś zapytał mnie, jaka ostatnia kropla nas zabiła, nie wiedziałbym.
Wiem tylko, że nienawidziłem siebie przez długi czas za to, że nie starałem się bardziej. Nienawidziłem cię jeszcze bardziej za to, że kontynuowałeś swoje życie, podczas gdy wciąż próbowałem podnieść to, co ze mnie zostało. A ja nienawidziłem wszechświata. Winiłem przeznaczenie za wszystko, co się wydarzyło, ponieważ byłem pewien, że mieliśmy być razem.
Byłeś moją bratnią duszą, moją osobą na zawsze, moją miłością, moim Panem Prawym, więc jak to się nie udało?
Podczas jednego z moich lamentów przyjaciel powiedział mi: „Gdybyście oboje mieli być, zostalibyście razem”. Na początku się na nią zdenerwowałem. Kim była, żeby mi coś takiego powiedzieć? Oczywiście mieliśmy być razem - na miłość boską, zostaliśmy dla siebie stworzeni, każdy to widział. Po prostu tego nie rozumiała, ponieważ nigdy nie doświadczyła czegoś podobnego do naszej miłości.
Ale po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że miała rację. To była jedna z najtrudniejszych rzeczy, z jakimi musiałem się zmierzyć w życiu, że tak naprawdę nie mieliśmy być. Dla mnie trudniej było zaakceptować ten pogląd niż fakt, że nam się nie udało.
MiłośćOto jak straciłeś kobietę, która widziała twoje najgorsze i została
Ta świadomość pomogła mi najbardziej.
Zdałem sobie sprawę, że nigdy nie mogę ruszyć do przodu, dopóki nie przestanę patrzeć w przeszłość.
Zdałem sobie sprawę, że utknąłem w pułapce myślenia, co mogło być, a co mogło być. Opłakiwałam te wszystkie lata, których nie spędziliśmy razem więcej niż czas, który spędziliśmy obok siebie. Płakałam z powodu domu, do którego nigdy byśmy się nie wprowadzili, dzieci, których nigdy byśmy nie mieli i przyszłości, której nigdy byśmy nie mieli razem.
Byłem pewien, że nigdy więcej nie pokocham, dopóki to mi nie pomogło: odzyskaj to szczególne uczucie i naucz się ponownie kochać. A potem zdałem sobie sprawę, że to wszystko dzieje się z powodu mojej fiksacji, że ty i ja mieliśmy być razem.
Ale tak naprawdę nie byliśmy. Zdałem sobie sprawę, że nie byłeś dla mnie odpowiedni, bez względu na to, jak bardzo chciałem, żebyś był.
To nie znaczy, że się nie kochaliśmy, ponieważ kochaliśmy. Po prostu nie byliśmy dla siebie stworzeni. To całkiem proste-ci, którzy mają być razem, pozostają razem.