W tym roku w końcu skończyłem się bić. W tym roku wreszcie położę nacisk na mnie. Skończyłem porównywać się z innymi. Skończyłem widzieć wszystkie ich cechy, których ja nie mam.
W tym roku w końcu zdałem sobie sprawę, że nie muszę być taki jak wszyscy.
W tym roku zdałem sobie sprawę, że jestem inny i to nie jest złe, nie czyni mnie to mniej ważną lub mniej inteligentną.
To sprawia, że jestem doskonały, po prostu taki jaki jestem. To sprawia, że jestem więcej niż wystarczająco dobry.
ŻycieW końcu jestem gotowy, aby odejść za ten rok
Skończyłem porównywać siebie do wszystkich pięknych dziewczyn, które dziś widzisz. Nie chcę konturować mojej twarzy, żeby wyglądała jak oni.
Nie chcę nosić szminki i rysować kresek na ustach, aby je powiększyć.
Moja twarz i usta są doskonałe takie, jakie są, ponieważ są moje i nikt inny ich nie ma. To sprawia, że jestem wyjątkowa i nie chcę tego stracić, żeby wyglądać jak każda inna dziewczyna.
Jestem więcej niż wystarczająco dobry, taki jaki jestem.
Gojenie: zdrowienie
W tym roku wreszcie jestem gotów zaakceptować, że to nie była moja wina
Skończyłem z presją zmienić się, by być wystarczająco dobrym dla kogoś.
Wiem, że jestem wystarczająco dobry i kiedy odpowiednia osoba pojawi się w moim życiu, będę dla niego wystarczająco dobra. Nie, będę dla niego idealny.
Przestałem żyć zgodnie z zasadami że ktoś inny zrobił dla mnie. Skończyłem patrzeć w lustro i widzieć tę przeciętną kobietę, która czuje się jak gówno, ponieważ nie osiągnęła czegoś, czego się od niej oczekiwano.
A co jeśli nie chcę tego robić? A jeśli to właśnie sprawia, że jestem nieszczęśliwy? A jeśli te sny nie są moimi snami?
Nie chcę tak żyć. Chcę być szczęsliwy. Chcę czuć się wolna i usatysfakcjonowana. Chcę się dobrze czuć, bo w końcu wiem, że jestem wystarczająco dobry.
Skończyłem odmawiać sobie szansy na szczęście. W tym roku wszystko zrobię inaczej.
Gojenie: zdrowienieW tym roku wreszcie jestem gotów zaakceptować, że to nie była moja wina
Każda osoba, która nie ceni mnie jako osoby, którą jestem, bez modyfikacji i pozorów może iść do piekła.
Nie potrzebuję cię, jeśli nie szanujesz mnie za to, kim jestem. Nie będę odgrywał roli, którą narzuciło mi społeczeństwo.
Skończyłem, nie spełniając tego i czując, że jestem mniej wart, ponieważ nie jestem. Jestem o wiele lepszy i w tym roku dam sobie kolejną szansę na szczęście, bo na to zasługuję.
Skończyłem, próbując sprawić, by ludzie mnie kochali. Skończyłem akceptować każdą miłość, która przychodzi mi na drodze tylko dlatego, że boję się, że nie znajdę nic lepszego.
Skończyłem formować się w coś, co ktoś chce mieć przy swoim boku.
Skończyłem udawać coś, na co nie jestem tylko po to, by dostać tę kiepską miłość, na którą nie zasługuję. Wiem, na co zasługuję iw tym roku w końcu to będę mieć.
W tym roku skończyłem zadowalać się mniej, niż na to zasługuję.
Skończyłem stawiać potrzeby innych przed moimi własnymi. Skończyłem być ostatnią deską ratunku. Skończyłem być wycieraczką dla wszystkich.
Nie będę przy innych, kiedy będą w potrzebie, ponieważ ci inni odwrócili się ode mnie, kiedy ich potrzebowałem.
Kiedy byli smutni, ja też. Chciałem im pomóc, słuchałem ich i otarłem ich łzy.
Ale kiedy płakałem, moje łzy nasiąkały poduszkę, na której leżałem. Nie miałem nikogo, kto mógłby je wytrzeć.
Nie miałem nikogo, kto by mnie słuchał lub był przy mnie.
Skończyłem ignorować to, co chcę zrobić. Chcę marzyć jak wszyscy.
Przestałem myśleć, że nigdy nie osiągnę tego, co chcę, tylko dlatego, że ktoś powiedział, że nie jestem wystarczająco dobry.
Skończyłem wątpić w siebie i myśleć, że nie jestem wystarczająco dobry, aby zamienić moje marzenia w rzeczywistość.
Skończyłem z obsesją na punkcie tego, co myślą inni. Skończyłem zabiegać o czyjąś zgodę. Nie obchodzi mnie, czy ktoś mnie lubi, czy nie.
Nie zmienię się dla nikogo. Jestem taki jaki jestem i jeśli ci się to nie podoba, odejdź.
Nie będę się zmieniać dla nikogo, ponieważ w końcu wiem, że jestem wystarczająco dobry, aby się uszczęśliwić.
W końcu zdałem sobie sprawę, że jestem teraz wystarczająco dobry i zawsze będę wystarczająco dobry.