Piszę to do Ciebie, do dziewczyny, z którą zdradził mnie mój były chłopak. Dziewczynie, która mi go ukradła, kradnąc moje szczęście i chęć do życia. Tobie, który złamałeś mnie i zrujnowałeś mi życie.
A przynajmniej tak mi się wydawało.
Kiedy zdradził mnie z tobą po raz pierwszy, winiłem cię za wszystko, co się wydarzyło.
Byłem pewien, że ten mężczyzna kochał mnie bardziej niż cokolwiek innego i że oboje zestarzelibyśmy się razem, gdybyś nie przeszkadzał.
Życie146 krótkich cytatów i problemów z dziewczynami, które sprawią, że będziesz LOL
Myślałem o nim jako o małym, niepewnym siebie chłopcu, którego uwiłała zła wiedźma. Pomyślałem, że musiałaś go zmanipulować, żeby mnie z tobą zdradził i ostatecznie wybrał ciebie zamiast mnie.
Brzmi żałośnie, ale gdyby nie zostawił mnie z tobą, prawdopodobnie wybaczyłbym mu jego niewierność.
Pomyślałem o tym jako o przemijającej chwili namiętności i czymś, o czym oboje powinniśmy zapomnieć, abyśmy mogli kontynuować nasze życie.
Oczywiście jego zdrada i niewierność zraniły mnie w niewyobrażalny sposób, ale to, co naprawdę mnie złamało, to fakt, że zdecydował się zostawić mnie, bym był z tobą.
MiłośćBędzie dziewczyną, której nigdy nie będziesz żałować
Nawet kiedy to się stało, nie chciałem akceptować faktów, więc wciąż myślałem, że jesteś jedyną osobą, która ponosi winę za wszystko.
Dla mnie byłeś przyczyną wszystkich moich nieszczęść. Z drugiej strony ciągle go usprawiedliwiałam, próbując znaleźć usprawiedliwienie dla wszystkiego, co zrobił.
I czekałem, aż wróci. Przekonywałam siebie, że chciał do mnie wrócić, ale mu nie pozwalałaś.
Ciągle porównywałem się z tobą. Co miałeś, a ja nie? Dlaczego nie mogłem go trzymać przy sobie? Nienawidziłem cię i zacząłem też nienawidzić siebie.
Dopiero teraz widzę, jaki byłem głupi.
MiłośćBędzie dziewczyną, której nigdy nie będziesz żałować
Zajęło mi to więcej czasu, niż bym chciał przyznać, ale w końcu opamiętałem się. Nie będę mówił o wszystkim, przez co przeszedłem w tamtym okresie.
Powiem wam tylko, że byłam o krok od oszalenia. A kiedy zobaczyłem, że w jakiś sposób osiągnąłem dno, stanąłem twarzą w twarz z rzeczywistością.
Zmierzenie się ze sobą było dla mnie jedną z najtrudniejszych rzeczy, ale było więcej niż wydajne. I to było wyzwalające.
Po wielu introspekcjach zdałem sobie sprawę, że tak naprawdę nigdy nie jesteś winny. Był dorosłym mężczyzną, który podejmował własne decyzje, a jego decyzja miała być z tobą.
Nikt nie może nikogo zmusić do oszukiwania partnera. W końcu nie byłem dla ciebie nikim, więc nie miałeś obowiązku dbać o moje emocje. Ale on to zrobił.
To był mężczyzna, który spędził ze mną lata swojego życia i to on powinien był pomyśleć, jak jego działania wpłyną na mnie.
Ale tego nie zrobił. Ani razu nie obejrzał się, by pomyśleć o bólu, który mi zadał.
Kiedy próbowałem poskładać moje części z powrotem, był szczęśliwszy niż kiedykolwiek.
On nadal żył swoim życiem, podczas gdy ja zostałem uwięziony w przeszłości i wyobrażonej przyszłości, którą z nim zaplanowałem.
I nienawidziłem was obu za to. Miałem obsesję na punkcie was dwojga, czekając, aż wasz związek się rozpadnie, abym mógł się napawać.
Pomyślałem, że jedyną rzeczą, która może przynieść mi satysfakcję, było zobaczenie was dwojga nieszczęśliwych.
Wtedy zdałem sobie sprawę, że moje szczęście nie powinno zależeć od nikogo innego. Jedyną osobą, która mogła wpłynąć na moje szczęście, byłem ja.
To ja tworzyłem swoje życie i tak długo, jak trzymałem się urazy, nigdy nie mogłem iść naprzód.
I w końcu znalazłem siłę, by wybaczyć wam obojgu.
I to była najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem.
Zdałem sobie sprawę, że byłem twoim więźniem, a żadne z was nawet o tym nie wiedział.
A kiedy w końcu ruszyłem dalej i spojrzałem na swój związek z daleka, po raz pierwszy zobaczyłem go wyraźnie.
Pamiętałem wszystkie razy, kiedy ten facet mnie zawiódł, za każdym razem, gdy mnie skrzywdził, za każdym razem, gdy mnie nie szanował i za każdym razem, gdy nie kochał mnie wystarczająco.
Dlaczego wcześniej nie widziałem tych rzeczy? Prawdopodobnie zostałem zaślepiony nie przez miłość do niego, ale przez nienawiść do ciebie.
Pomyślałem, że emocjonalny ból, przez który przeszedłem, był najgorszą rzeczą, jaka mogła mi się przydarzyć. Ale okazało się, że jest najlepszy.
Gdyby tak się nie stało, nigdy nie wiedziałbym, jak silna i odważna jestem naprawdę. Nigdy nie byłbym świadomy swojej prawdziwej siły i wartości.
Nigdy nie wiedziałbym, jak naprawdę powinna wyglądać miłość, a resztę życia spędziłbym na zadowalaniu się mniej.
Ponieważ teraz wiem, że ten facet nigdy nie zasługiwał na mnie i na wszystko, co mu dawałem.
Nauczyłeś mnie, że są rzeczy i ludzie, których nie warto żałować.
Nauczyłeś mnie, że nigdy nie pozwolę człowiekowi mnie dopełnić, dopóki sam nie stanę się kompletną osobą.
Nauczyłeś mnie, że kiedy nienawidzimy, stajemy się więźniami tej nienawiści. Nauczyłeś mnie, że przebaczenie jest jedyną drogą do wyzwolenia.
A co najważniejsze, nauczyłeś mnie, że nikt nie może mnie kochać, dopóki nie nauczę się kochać siebie.
Gdyby nie ty, nigdy nie doświadczyłbym miłości, którą teraz czuję.
Nigdy bym nie spotkała mężczyzny, który uczyniłby mnie najszczęśliwszą kobietą na świecie.
Jestem wdzięczna, bo w końcu jestem kochana i szanowana tak, jak powinna być każda kobieta.
Kiedy o tym myślę, uratowałeś mnie. Gdyby nie ty, prawdopodobnie spędziłbym resztę życia z kimś, kto nie wiedziałby, jak mnie wystarczająco kochać i kto nie wiedział, jak szanować moją miłość.
Czy życie nie jest dziwne? Nigdy nie myślałem, że w końcu podziękuję kobiecie za kradzież mojego chłopaka, ale tutaj właśnie to robię.