Miłość

Do Tego, który kochał siebie, pozwalając mu odejść

Do Tego, który kochał siebie, pozwalając mu odejść

To trudne, rozumiem. Puszczenie kogoś, kogo kochasz, puszczenie kogoś, z kim chcesz spędzić życie. Ale musiałeś to zrobić. Aby ocalić siebie, zachować zdrowie psychiczne i serce, musiałeś. Ponieważ jego miłość była toksyczna.

Jego miłość była trucizną, która powoli zabijała cię od środka. Jego miłość była kwasem, który topił ściany twojej duszy, aż do całkowitego zgubienia. Aby siebie kochać, musiałeś pozwolić mu odejść.

Jego miłość kosztowała cię twoją wartość. Jego słowa, jego toksyczne zachowanie usunęły uśmiech z twojej twarzy. Jego ciemność zabrała iskrę z twoich oczu - tę piękną iskrę, którą miałeś.

Życie w tobie, namiętność twojej duszy. Jego niewierne zachowanie kosztowało cię sen. Zacząłeś wątpić w siebie, zacząłeś myśleć, że nie jesteś wystarczający.

Miłość

Mieliśmy się zakochać, ale nie chcieliśmy być razem

Nie jesteś wystarczająco dobry, wystarczająco godny. Och, ale jesteś kochanie. Jesteś więcej niż wystarczający i właśnie to go przeraziło. On nie jest ciebie wart, więc zamiast tego cię zniszczył.

Nie był gotowy stawić czoła miłości, więc zwrócił ją przeciwko tobie. Wykorzystał twoją miłość, by cię złamać, ale już nie. Tym razem dajesz sobie miłość. Tym razem twoja miłość cię uleczy.

Jego miłość kosztowała cię zaufanie. Jego słowa wciąż szczypią. Nadal płoną pod twoją skórą. Jego słowa o tym, że nie jesteś dość ładna, jak ta kobieta jest seksowna, jak ta kobieta tutaj jest idealna.

Ale nie ty. To nigdy nie byłeś ty. Nigdy nie byłaś idealna, nigdy nie byłaś piękna. Był tak niepewny, że zmusił cię do myślenia, że ​​jest darem z nieba.

Związek

W końcu zdałem sobie sprawę, że nigdy nie będziemy czymś więcej niż „rzeczą”

Że jesteś błogosławiony, że go masz. Ale kochanie, jest odwrotnie. Powinien dziękować niebu i wszystkim bogom, że przyszedłeś do jego życia.

To nie ty nie jesteś wystarczająco dobry - to on jest zbyt ślepy, aby przejrzeć swoje niepewności i lęki. To nie ty jesteś niekochany - to on nie jest w stanie kochać.

Jego miłość kosztowała cię marzenia. Wciąż możesz usłyszeć jego śmiech, jego głos mówiący ci, że nie jesteś w stanie spełnić swoich marzeń.

Jego głos domaga się, abyś się z nich zrezygnował, abyś mógł mu towarzyszyć, gdy spełnia swoje. Jego głos sprawia, że ​​wątpisz w swoje umiejętności, i myślisz, że nigdy ci się to nie uda. Ale kto mówi, że nie?

Kto może zdecydować, że nie jesteś wystarczająco dobry? Kto może zdecydować, że nie jesteś wystarczająco silny? To ty i tylko ty.

Jego miłość kosztowała cię zdrowie psychiczne. Jego manipulacje, potknięcie się o poczucie winy i trucizna pięknie opakowane w słodkie słowa sprawiły, że pomyślałeś, że to wszystko jest w twojej głowie.

Związek

W końcu zdałem sobie sprawę, że nigdy nie będziemy czymś więcej niż „rzeczą”

Że on naprawdę cię kocha, że ​​jesteś winny. Że to ten jedyny i powinieneś bardziej się postarać. Że jest wierny i że powinieneś ciężej pracować, aby zdobyć jego zaufanie.

Miłość, bez względu na to, jak bardzo się starasz, nieważne, jak bardzo go kochasz, to nigdy nie wystarczy. Ale teraz to widzisz. Dlatego tu jesteś.

Widzisz, że to nigdy nie byłeś ty. Widzisz, że definiowała go jego przeszłość i nie ma powodu, dla którego miałaby definiować ciebie.

Widzisz, że miłość tak nie wygląda, chociaż on bardzo ciężko pracował, żebyś uwierzył, że tak jest. W końcu dostrzegasz swoją wartość, po tym jak tak bardzo próbował ci ją odebrać.

W końcu zdałeś sobie sprawę, że kochanie siebie oznacza pozwolenie mu odejść.

Jak sobie radzić, gdy odetnie Cię znajomy
Mówię z własnego doświadczenia, kiedy mówię, że kiedy bliski przyjaciel nagle odcina cię od jej życia, może to być katastrofalne.ja'przeszedłem p...
Rodzaje nastoletnich dziewcząt
W liceum byliśmy stworzeniami o innym charakterze. Oto typy dziewczyn, które spotkałem lub byłem sobą. Dla tych z Was, którzy pamiętają szkołę średnią...
Nie mogę powstrzymać się od kochania toksycznego ciebie
Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. Nie lubiłem cię tak bardzo. Myślałem, że byłeś dziwny, ponieważ byłeś cichy. Nie lubiłem ludzi, którzy milczeli, bo...