Nie mogę uwierzyć, że nadal wierzę w miłość po tym wszystkim, przez co przeszedłem, ale wierzę. Myślę, że jest gdzieś tam dla mnie. Po prostu jeszcze mnie nie znalazł.
I tylko dlatego, że wierzę w miłość, nie oznacza to, że jednocześnie się jej nie boję. Za każdym razem, gdy oddawałem komuś serce, zwracali je tylko bardziej rozproszeni niż wcześniej.
Szczerze mówiąc, jestem tym zmęczony. Wygląda na to, że uderzam w ceglaną ścianę, a moje życie miłosne w zasadzie donikąd nie prowadzi. Biegam w niekończących się kręgach z mężczyznami, którzy po prostu marnują mój czas.
Wszechświat nie zwraca uwagi. Powiedziałem, że chcę mężczyzny, który naprawdę mnie obchodzi, a nie mężczyzny, który traktuje mnie jak gówno. Istnieje ogromna różnica.
ŻycieBycie singlem jest zawsze lepsze niż bycie traktowanym jak gówno
Do tej pory jedyne, czego doświadczyłem, to kiepskie traktowanie, mężczyźni, którzy nie wiedzieli, czego chcą od życia - nie mówiąc już o mnie - ci, którzy najpierw dają z siebie wszystko i nagle się odsuwają, ci, którzy nie są gotowi.
Szczerze mówiąc, mam tego dość. Dlatego zdecydowałem się wyraźniej określić, czego chcę od mężczyzny. Postanowiłem, że czas zmienić mój zły gust u mężczyzn i poczekać na kogoś, komu zależy na mnie.
Potrzebuję mężczyzny, który nie wyobraża sobie całego dnia bez wiadomości ode mnie.
Nikt nie jest zbyt zajęty, aby wysłać SMS-a lub zadzwonić przynajmniej raz dziennie. Zajmuje to tylko kilka minut, ale to wiele znaczy. To znaczy, że jesteś w jego głowie. Oznacza to, że jest gotowy zainwestować w twój związek. To znaczy, że mu zależy.
MiłośćCzekała, aż zbierzesz swoje gówno, ale ją przegoniłeś
Nie mogę już usprawiedliwiać mężczyzn, którzy zapominają o mnie, gdy tylko opuszczam ich z oczu. Nie pozwalam tracić czasu każdemu, kto nie robi najmniejszego wysiłku.
Potrzebuję mężczyzny, który płonie z chęci zobaczenia mnie.
Nienawidzę tego uczucia, kiedy ktoś mówi o tobie „ja”. Chcę kogoś, kto będzie za mną tęsknił, kiedy nie zobaczy mnie przez chwilę. Chcę poczuć, jak moje kości prawie pękają od jego uścisku.
Chcę namiętnego pocałunku „cześć” i przynajmniej pocałunku „do widzenia”. Potrzebuję mężczyzny, który jest pewien swoich uczuć. Nie radzę sobie z połowicznymi zobowiązaniami i niestabilnością. Potrzebuję prawdziwego mężczyzny, który jest w środku.
Potrzebuję mężczyzny, który da mi więcej niż słowa.
MiłośćCzekała, aż zbierzesz swoje gówno, ale ją przegoniłeś
Miałem sporo pustych słów, fałszywych obietnic i „kocham cię”, które nigdy nie były poparte czynami. Słyszenie nic nie znaczy, kiedy to czujesz.
Będę cenić mężczyznę, który pokaże mi, że kocha mnie bardziej niż tego, który mówi tylko o miłości. Chcę poczuć się jak we śnie, ponieważ on traktuje mnie tak dobrze, że nie mogę uwierzyć, że to prawda.
Potrzebuję mężczyzny, który zauważy, że jestem przygnębiony i zrobi wszystko, co w jego mocy, by mnie podnieść.
Nie, nie potrzebuję bohatera. Od dawna jestem swoim własnym bohaterem. Potrzebuję tylko człowieka, który będzie spostrzegawczy. Kto nie odejdzie, kiedy zobaczy, jaka jestem zdenerwowana.
Kto stanie po mojej stronie, nawet jeśli nie wie, co powiedzieć? Potrzebuję człowieka, który będzie słuchał i rozumiał.
Kto zażartuje, żebym na chwilę się uśmiechnęła. Zrobiłbym to samo dla niego.
Potrzebuję człowieka, który jest gotowy rozwiązywać problemy i nie myć ich pod dywan.
Chcę, żeby ktoś był gotowy porozmawiać po każdej kłótni. Kogoś, kto nie odwraca się ode mnie plecami i chłodzi mnie ramieniem.
Potrzebuję kogoś, kto nie wini mnie za wszystko i rozumie, że nasze problemy nie powinny być większe niż nasza wzajemna miłość. Możemy przejść przez wszystko, jeśli oboje jesteśmy gotowi do pracy.
Potrzebuję mężczyzny, który mnie lubi.
Potrzebuję mężczyzny, który nie będzie próbował mnie zmieniać. Potrzebuję kogoś, kto polubi mnie taką, jaka jestem. Jest jedynym, który będzie w stanie poradzić sobie z moimi wadami i cieszyć się moimi cnotami.
Będzie dumnie trzymał mnie za rękę i nie zawaha się powiedzieć światu, że jestem dla niego kimś wyjątkowym. On nigdy mnie nie zawiedzie. Będzie tym, który da mi impuls, którego potrzebuję, aby być jeszcze lepszym.
Potrzebuję mężczyzny, który naprawdę mnie obchodzi.
Tylko wtedy wszystko, co wymieniłem powyżej, pójdzie gładko. Wszystko będzie płynąć naturalnie. On się postara, ja się postaram i znajdziemy się w połowie drogi.
Zamiast być jedyną, która odda swoje serce, ciało i duszę w związek, wszystko zostanie odwzajemnione. Będę na niego czekał i na nic mniej nie poprzestanę.