Drogi „Future Me”,
Znowu zaczynamy. Wszystko od nowa. Jeszcze jeden zawód miłosny. Jeszcze jedno rozczarowanie.
Więcej bólu. Tyle bólu.
Listy do niegoPuść ją, wiesz, że zasługuje na lepszego mężczyznę niż ty
Ile szarpnięć dzieli mnie od prawdziwej rzeczy? Ile cierpienia mogę znieść?
Skończyłem. Naprawdę jestem. Zasługuję na coś lepszego.
Wiem, że dobrze jest wypłakać oczy. Wiem, że nikt nie będzie mnie winił, jeśli przez kilka dni odmówię wstawania z łóżka. Wiem, że to część procesu „poprawy”.
Po prostu zdecydowałem, że więcej przez to nie będę przechodził. Skończyłem ponownie przeżywać rozdział książki o moim życiu.
Rzeczywistość naprawdę mocno uderzyła mnie w twarz. Pokazał mi, że nic nie jest warte mojego bólu i cierpienia. Wszystko będzie bezcelowe, jeśli się zatracę - jeśli ulegnę porażce.
ZwiązekKiedy twój mężczyzna cię nie ceni, zasługuje na to, żeby cię stracić
Nie jestem przegrany. Mogę przyznać, że zostałem pobity, ale nie przyjmuję tego. Jestem wojownikiem. Wiem, na co zasługuję, i to nie jest złamane serce.
Czas iść dalej. Czas samemu napisać nową historię mojego życia. Czas zapomnieć o tym żałosnym tyłku mężczyzny, który nie umiał mnie kochać i szanować.
Pewnego dnia zobaczy, jaki wielki błąd popełnił, i będzie tego żałował. Będzie chciał mnie z powrotem. Ale będę się śmiać mu w twarz: „Żegnaj kochanie, skończyłem”.
Teraz nadszedł czas, aby się odbudować. Muszę ponownie odzyskać poczucie własnej wartości i pewności siebie. Sprawiłeś, że go zgubiłem. Zmusiłeś mnie do zignorowania mojego dobrego samopoczucia.
Przestraszyłeś mnie o własną przyszłość.
Muszę się uczyć na swoich błędach. Już jestem. Nigdy więcej nie pozwolę nikomu wziąć mojego serca i bawić się nim, dopóki się nie znudzi. Zasługuję na znacznie więcej.
ZwiązekKiedy twój mężczyzna cię nie ceni, zasługuje na to, żeby cię stracić
Pójdę dalej i będę żył swoimi marzeniami, ponieważ zdałem sobie sprawę, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wszystko zależy ode mnie. Jeśli decyduję o swoich marzeniach i tylko ja jestem ważniejszy niż cokolwiek innego, jest to pierwszy krok do sukcesu. Dopiero potem sytuacja się poprawi.
Jasne, że blizny z przeszłości goją się trochę czasu, ale z czasem blizny znikną - staną się prawie niewidoczne. Dlaczego prawie? Ponieważ zawsze będą służyć jako przypomnienie, przez co przeszedłem i czego nie robić.
Tak więc, oto przypomnienie dla siebie - tylko ja wiem, na co naprawdę zasługuję i tylko ja mogę to zrobić.
Pozostali mogą tylko obserwować - nie mogą uczestniczyć. Nie pozwolę im.
Z poważaniem,
Mnie