Miłość

Byłaś moją najtrudniejszą lekcją

Byłaś moją najtrudniejszą lekcją

Kiedy po raz pierwszy przyszedłeś do mojego życia, byłem tego pewien byłeś moim błogosławieństwem. Byłaś wszystkim, o co zawsze się modliłem.

Byłeś mądry, interesujący, przystojny i dojrzały. Myślałem, że w końcu znalazłem swoją drugą połówkę, bratnią duszę. Po raz pierwszy w życiu moje życie z tobą nabrało sensu.

Ukończyłeś mnie - byłeś brakującą częścią układanki. Spotkałem kogoś, kto mnie rozumiał, dbał o mnie i był zawsze przy mnie, bez względu na wszystko.

Ale przede wszystkim miałem kogoś, kto kochał mnie bezwarunkowo. Przynajmniej tak myślałem. Uważałem, że twoja miłość do mnie jest nie z tego świata.

Życie

Twoje najtrudniejsze lekcje popychają cię do największych błogosławieństw

Byliśmy dwojgiem dopasowanym do siebie w niebie - los musiał cię do mnie przysłać, nie było innego wytłumaczenia.

A potem wszystko zmieniło się z dnia na dzień. Właściwie to się zmieniłeś i prawdopodobnie nie stało się to z dnia na dzień, a może pokazałeś swoją prawdziwą twarz?

Tak czy inaczej, obudziłem się pewnego ranka i wiedziałem, że nasz związek jest skazany na zagładę. Ale walczyłem, żeby to utrzymać przy życiu. Walczyłem z tobą. Ale nic nie pomogło.

Stałeś się zdystansowany i agresywny emocjonalnie. Przestałeś mi pokazywać, jak bardzo Ci na mnie zależy - prawdopodobnie dlatego, że przestałeś się tym przejmować.

Zdałem sobie sprawę, że na początku byłeś zbyt dobry, aby mógł być prawdziwy, i wreszcie zobaczyłem twoje prawdziwe oblicze. Stałeś się samolubny i kontrolowałeś, a potem zaczęły się wszystkie sprawy.

Miłość

W końcu zaakceptowałem, że nie byłeś niczym więcej niż trudną lekcją

Ale nawet wtedy cię nie zostawiłem. Straciłem całą pewność, jaką miałem i czekałem, aż wrócisz do swoich starych zwyczajów. Nie byłem głupi - wiedziałem, że mnie zdradzasz, ale po prostu nie chciałem zaakceptować prawdy.

Byłem gotowy, by zostać u twojego boku, chociaż zabiło mnie świadomość, że nie byłem dla ciebie jedyny. Zapewniłem się, że kochasz tylko mnie i żadna z tych dziewczyn nie jest dla Ciebie ważna. Aż pewnego dnia zostawiłeś mnie dla jednego z nich.

I przez to złamałeś cały mój świat.

Kiedy mnie zostawiłeś, Myślałem o tym jak o klątwie. Myślałem, że to najgorsza rzecz, jaka mogła mi się przydarzyć. Co takiego zrobiłem, że zasłużyłem na coś takiego?

Dlaczego nie mogłeś mnie kochać? Zrobiłem wszystko dobrze, ale nawet to nie wystarczyło. Los mi cię dał, żeby mi pokazać, czym jest miłość. A życie bez ciebie było moim przekleństwem.

Dla mnie moje życie dobiegło końca - nie miało już celu ani sensu.

Miłość

W końcu zaakceptowałem, że nie byłeś niczym więcej niż trudną lekcją

Kiedy odeszłaś, nie odeszłaś ode mnie - zabrałaś też ze sobą moje serce i nie miałem nadziei na lepsze jutro.

Byłem zdruzgotany, rozbity na kawałki i nigdy nie wyobrażałem sobie, żebym mógł dojść do siebie. Spędziłem całe dnie czekając, aż wrócisz, pomimo tego, jak mnie potraktowałeś i pomimo tego, jak mnie zostawiłeś.

Nie pamiętam tego okresu w moim życiu. Wiem tylko, że nie widziałem światła na końcu tunelu aż do pewnego ranka, nie byłeś pierwszą rzeczą, która przyszła mi do głowy.

A kiedy zdałem sobie z tego sprawę w ciągu dnia, byłem zachwycony. Nie wiedziałem, jak i dlaczego to się stało, ale miałem nadzieję, że zaczynam swoją drogę do wyzdrowienia.

I miałem rację. Nie było to łatwe i szybkie, ale stało się. Skończyłem z tobą i ruszyłem dalej.

I teraz zdaję sobie sprawę, że nie byłeś ani błogosławieństwem, ani przekleństwem. Byłaś lekcją, której musiałem się nauczyć.

Nadal uważam, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. I nie bez powodu zostałeś wysłany do mojego życia. Chociaż nie sądzę, aby moje życie bez Ciebie było już bez znaczenia, jestem pewien, że Twoje istnienie w nim miało większy cel.

Gdyby nie ty, nigdy nie dowiedziałbym się, jaki jestem silny. Opuszczenie mnie uczyniło mnie o wiele twardszym i odważniejszym. Teraz wiem, że jeśli dam radę się z tobą pogodzić, zniosę też wszystko, co rzuci mi życie.

Gdyby nie Ty, nigdy nie nauczyłbym się, że nie powinienem wierzyć każdemu od samego początku.

Zanim cię poznałem, zakładałem, że wszyscy wokół mnie są uczciwi i nie mają złych intencji.

Ale po tobie zdałem sobie sprawę, że źli ludzie istnieją ludzie, którzy lubią udawać, że są kimś, kim nie są. Są ludzie, którzy lubią bawić się z innymi i sprawiają, że inni są nieszczęśliwi. Jesteś jedną z tych osób.

Gdyby nie Ty, nigdy bym się nie nauczył, że nigdy nie powinienem wkładać tyle miłości, wysiłku i cierpliwości w kogoś, kto nie robi tego samego dla mnie.

Gdyby nie ty, nigdy nie wiedziałbym, czego nie chcę od życia.

Gdyby nie ty, spędziłbym resztę życia, nie wiedząc, o co chodzi w prawdziwej miłości.

Gdyby nie ty, nigdy nie nauczyłbym się kochać siebie. Kiedy odeszłaś, miałam tak ogromną miłość, z którą nie wiedziałem, co zrobić.

Szukałem kogoś, komu mógłbym dać swoją miłość, aż zdałem sobie sprawę, że muszę najpierw dać ją sobie, zanim pokocham kogokolwiek innego.

Dziękuję więc za wejście w moje życie. Ale nawet więcej, dziękuję za pozostawienie go. I dziękuję za udzielenie mi lekcji, której inaczej nigdy bym nie nauczył.

Jak zrobić prosty przewodnik
To nie czarna magia!Całowanie kogoś, kogo lubisz, to oszałamiające uczucie, ale całowanie się z nią? Czysta ekstaza. Jeśli jesteś gotowy, aby zrobić n...
Jak uzyskać szacunek od znajomych
Myślisz, że twoi przyjaciele ciągle się z ciebie śmieją i nie robią tego'nie okazywać ci tyle szacunku, na ile zasługujesz? Dowiedz się, jak zdob...
Wnioski wyciągnięte ze złamania
Kiedy mój własny cień już nie szedł obok mnie, to był dzień, w którym zdałem sobie sprawę, że twoja ciemność, której byłem częścią, opanowała mnie. Cz...